Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewa ^^
Aksamit i Dynamit ! xD
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toxicity
|
Wysłany: Pią 17:23, 18 Lip 2008 Temat postu: Gawęda na życzenie xD. |
|
|
Chodzi tu o to,że 1 osoba(w tym przypadku ja) zadaje temat,a następna wymyśla jakieś krótkie opowiadanie całkowicie wyssane z palca i tak absurdalne,jak tylko się da.
To ja zamawiam gawędę o naleśnikach z polewą smurfową .
Mam nadzieję,że się przyjmie xD.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
missfried
Catwoman
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mnie znasz?
|
Wysłany: Pią 20:36, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
zajebiste xDD
Pewnej słonecznej nocy naleśniki wybrały się do lasu. Ułożyły się na wielkich dachach w środku pola ryżowego w tymże lesie i postanowiły się opalać. Polały się od środka kremem z filtrem o smaku smurfowym. Nagle zobaczyły wielkiego opierzonego niedźwiedzia-naleśnikożercę. Wolały jednak się opalać w tą słoneczną noc niż uciekać przed naleśnikożercą. W końcu niedźwiedź dopadł naleśniki, rozwinął je, zlizał krem z filrem a naleśniki zostawił w spokoju.
xDD ale głupie xDDD
a ja poproszę gawędę o pędzących kaloryferach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa ^^
Aksamit i Dynamit ! xD
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toxicity
|
Wysłany: Sob 10:13, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
2 kaloryfery wybrały się nad jezioro.Nie mogły pływać,więc położyły się na pomoście.Leżały tak przez 10 minut kiedy nagle pomost się zawalił i wpadły do wody.Ku ich wielkiemu zdziwieniu zamiast utonąć przepłynęły do równoległego wymiaru,w którym wszystko było dziwne..Otworzyły dzrzi i wylądowały na drodze mlecznej.Zaczęły pędzić,a mleko pod ich nogami rozlewało się na wszystkie strony,więc musiały przyśpieszyć i pędzić jeszcze szybciej.Nie mogły się zatrzymać i wbiegały w coraz to inne wymiary aż fotoradar gdzieś w przestrzeni zrobił im zdjęcie
Dziwne.Nie miałam weny dzisiaj -,- '.
To teraz poproszę gawędę o zestawie kolorowych plastikowych naczyń .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toxicity
Złodziejka Zapalniczek
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: City of a Damned
|
Wysłany: Wto 21:13, 12 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ołkej. Ale ostrzegam- oparte na faktach, więc może spowodować trwały uraz na zdrowiu psychicznym.
Pewnego pochmurnego dnia nawiedzona nastolatka ochrzczona imieniem Anna znalazła w swym pokoju zestaw kolorowych, plastikowych naczyń. A raczej nie znalazła, a wyrżnęła na pysk potykając się o wyżej wspomniany zestaw.
-Co to kurwa było?- krzyknęła poirytowana i zaspana wdychając warstwę kurzu, która była efektem długowiecznego niesprzątania pokoju dziewczyny.
Kiedy wstała i zbadała wzrokiem teren, udało jej się odnaleźć zdradziecką pułapkę. Kolorowe, plastikowe naczynia leżały sobie jak gdyby nigdy nic na środku ścieżki od łóżka do drzwi. Ana niedbale przesunęła je nogą na bok i wyszła z pokoju. Kiedy po kilkunastu sekundach wracała, stwierdziwszy, że zapomniała opaski do włosów, naczynia znów leżały na środku. Tym razem jednak potknęła się, lecz nie przewróciła. Naczyniom od razu zbladły kolory, a Ana ponownie zsunęła je ze ścieżki, tym razem głębiej w otchłani brudu. Po kilkudziesięciu minutach wracając do pokoju dziewczyna zarejestrowała iż naczynia znów są na środku jej ścieżki, lecz zamiast ponownie je przesuwać po prostu wybrała dłuższą drogę. Zawiedziony lecz niezniechęcony zestaw przesunął się tak, aby żadnym sposobem dziewczyna nie mogła go ominąć. Kiedy dziewczyna wyryła na nos po raz drugi, spojrzała na obrzydliwy, kolorowy, plastikowy zestaw naczyń z nienawiścią, zebrała go na równie obrzydliwą, kolorową, plastikową tacę i wypierdoliła to wszystko przez okno w pizdu.
KONIEC ^.^
Ja bym chciała gawędę o powidłach napisać, ale to już króciutko :
A po widłach zostają takie wielkie dziury w plecach ^.^
A proszę o gawędę o pluszowym misiu o imieniu Marta, o.
|
|
Powrót do góry |
|
|
missfried
Catwoman
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mnie znasz?
|
Wysłany: Pon 21:24, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A więc. Pluszowy Miś Marta siedział sobie zawsze niewinnie na półce. Zdawało by się że jest to zwykły miś, lecz, gdy nikt nie patrzył latał z nożem za innymi pluszakami i zażynał je krzycząc 'Ah poczochraj już mój plusz!'. Gdy ofiara nie zgadzała się poczochrać pluszu Marty, ta wypruwała plusz z ofiary. Psychopatyczny miś nigdy nie został złapany na gorącym uczynku. Było by tak aż do tej pory, lecz pewnego dnia misia coś dopadło, jakaś chandra, mała jesienna deprecha i zrobił sobie harakiri.
Poproszę gawędę o bułce z nutellą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Style edur
created by spleen &
Programy.
|